Tej wiosny, a raczej zimy (przynajmniej w niektórych rejonach) postanowiliśmy znów pojechać do Laponii. My, czyli trzej ratownicy GOPR, i ja, czyli żona jednego z nich. Wybraliśmy Laponię nie pierwszy i mam nadzieję, że nie ostatni raz. Lapońskie góry nie dają się porównać z żadnymi innymi, są wyjątkowe nie tylko pod względem urody. Jest to pustkowie, w którym nie tylko przyroda, ale też ludzie są inni, bardziej otwarci, szczerzy, zżyci z naturą.

Całość do przeczytania na Onetowskiej "Adrenalinie", a zdjęcia u nas (czyli Skandynawia->Tarrekaise 2010).